top of page

Steven Hassan

Model Bite Hassana na własnym przykładzie

​

1. Kontrola zachowania.

                                                                                                                                          

W KoÅ›ciele Zjednoczeniowym reguluje siÄ™ każdy aspekt życia wyznawcy. Chodzi o to, żeby stÅ‚umić wszelkie przejawy indywidualizmu. Jednostka ma scalić siÄ™ z grupÄ… i postÄ™pować jak grupa. Cele grupy sÄ… ZAWSZE ważniejsze nić cele i dążenia jednostki. JeÅ›li rodzina w jakikolwiek sposób sprzeciwia siÄ™ pobytowi w sekcie (a tak jest najczęściej) lider zawsze ograniczy spotkania z rodzinÄ… wmawiajÄ…c mu, że rodzina jest innego ducha i potencjalnie niebezpieczna dla wyznawcy. PamiÄ™tam jak zapytaÅ‚am czy moja matka duchowa może pojechać ze mnÄ… do mojego domu rodzinnego. Na pierwszÄ… wizytÄ™ wyrażono zgodÄ™, na drugÄ… natomiast już nie. Kompletnie nie liczyÅ‚o siÄ™ to co ja czujÄ™ i co pragnie osoba, którÄ… uważaÅ‚am za przyjacióÅ‚kÄ™. Nasze uczucia byÅ‚y na ostatnim miejscu. To co robiÅ‚yÅ›my musiaÅ‚o być zgodne z wolÄ… lidera. Najczęściej nie byÅ‚o czasu aby nad tym pomyÅ›leć. Druga sprawa to ubiór, zawsze w niedzielÄ™ mimo, że nigdzie nie wychodziliÅ›my bo nabożeÅ„stwa odbywaÅ‚y siÄ™ w Centrum, które okreÅ›lane jest też mianem koÅ›cioÅ‚a domowego... musieliÅ›my ubierać siÄ™ elegancko, miaÅ‚am o to nawet ostre spiÄ™cie, niestety moja indywidualna natura polegÅ‚a w tej batalii i ustÄ…piÅ‚am. Nacisk jest naprawdÄ™ ogromny, a ciÄ…gle chciaÅ‚am tam pozostać. Trzeci aspekt i najważniejszy : to lider decyduje o ksztaÅ‚cie twojego dnia, poranne modlitwy sÄ… obowiÄ…zkowe, zawsze znajdzie ci coÅ› do roboty gdy akurat masz trochÄ™ wolnego. PamiÄ™tam w jakim byÅ‚am szoku gdy zobaczyÅ‚am jak jedna z "sióstr" wykÅ‚ada do Å›ciany! Nikogo nie byÅ‚o a ona uczyÅ‚a siÄ™ wykÅ‚adu na pamięć, mimo że nie znaÅ‚a polskiego wiÄ™c teoretycznie nikomu nie mogÅ‚a przekazać tej wiedzy. Ja z czasem też miaÅ‚am wykÅ‚ady, choć na niższym poziomie. Oprócz tego oczywiÅ›cie werbowanie, przygotowanie posiÅ‚ków etc. Lider decydowaÅ‚ o tym jaki film obejrzymy, kiedy bÄ™dzie przerwa na kawÄ™ itd. Gdy wychodziliÅ›my gdzieÅ› (np. do ogrodu botanicznego) czas byÅ‚ Å›ciÅ›le uzależniony od woli lidera. Taki maÅ‚y "centrowy" dyktator, rzekomo z miÅ‚oÅ›ci. Jeszcze gorzej jest na fudraisingu gdzie zbierasz fundusze, tam praktycznie można zapomnieć o wolnym czasie. Kontroli podlega też wybór męża, tylko mesjasz mógÅ‚ o tym decydować. Wyjazd na fundraising czy na workshop też nie zależaÅ‚ od ciebie. Nie można tak po prostu powiedzieć "ChciaÅ‚bym pojechać na workshop". Dyscyplina obowiÄ…zujÄ™ w każdym aspekcie życia moonisty. Lider nie udzieliÅ‚ np. zgody na odprowadzanie mnie bo uważaÅ‚, że osoba mu towarzyszÄ…ca jest dla mnie niebezpieczna!

No i jak potem wrócić do normalnego życia, gdy siÄ™ udaÅ‚o  z tego wykreowanego Å›wiata uciec?

2. Kontrola informacji

Informacje dzieliliÅ›my na te od Å›wiata i te aprobowane przez lidera (koÅ›cióÅ‚). Twoja prywatna korespondencja mogÅ‚a być sprawdzana przez lidera, a wiadomoÅ›ci jakie otrzymaÅ‚ wykorzystane przeciwko tobie. To on decydowaÅ‚ jaki film w kinie obejrzymy. To co ze Å›wiata zawsze uważano za zÅ‚o konieczne. Mówiono mi , że książki sÄ… już niepotrzebne, bo próbowaÅ‚y wyjaÅ›niać Å›wiat. A przecież my już znamy "prawdÄ™". Informacje, które uzyskano od ciebie poprzez rekrutacjÄ™ poddawane sÄ… ocenie, na przykÅ‚ad jeÅ›li jesteÅ› wierzÄ…cy to najpierw sÄ… zachwyty a stopniowo powolna krytyka wyznania. CzÅ‚owiek staje siÄ™ "przeźroczysty" , nie ma osobistych sekretów. PamiÄ™tam jak pewna osoba chciaÅ‚a porozmawiać z drugÄ… na osobnoÅ›ci, to ta druga kategorycznie zaprotestowaÅ‚a. MusieliÅ›my wiedzieć wszystko. Podobnie z rozmowami telefonicznymi, nikt nie przejmowaÅ‚ siÄ™ że ktoÅ› wÅ‚aÅ›nie rozmawia, nawet w prywatnych sprawach. Wszelkie informacje krytyczne na temat Ruchu odbierane sÄ… jako nieprawdziwe, wiadomo Å›wiat jest ZAWSZE przeciwko nam. ZresztÄ… fakt, iż mieliÅ›my maÅ‚o czasu dla siebie nie pozwalaÅ‚ na bliższe przyjrzenie siÄ™ PRAWDZIE,

3. Kontrola myśli.

Nie wiem jak siÄ™ to staÅ‚o, ale z czasem zaczęłam kontrolować swoje myÅ›li, myÅ›lÄ™, że to byÅ‚ częściowo efekt prania mózgu. Bardzo czÄ™sto żeby nie myÅ›leć o wÄ…tpliwoÅ›ciach nuciÅ‚am sobie piosenki, które Å›piewaliÅ›my w Centrum, to byÅ‚y przeważnie bardzo wpadajÄ…ce w ucho melodie, które do dzisiaj pamiÄ™tam!! DzieliÅ‚y siÄ™ na tzw. holy song i te zwykÅ‚e, najczęściej u nas to byÅ‚y amerykaÅ„skie country z uwagi też na jÄ™zyk angielski, którym posÅ‚ugiwaliÅ›my siÄ™ ze wzglÄ™du na "siostry" japoÅ„skie. Te wÄ…tpliwoÅ›ci jednak czasem siÄ™ odzywaÅ‚y (na szczęście). Na moje pytani lider czÄ™sto nie umiaÅ‚ odpowiedzieć, wiÄ™c twierdziÅ‚, że to ja nie rozumiem i muszÄ™ siÄ™ jeszcze dużo nauczyć, że jestem sÅ‚aba duchowo,  w ten sposób próbowaÅ‚am rzeczywiÅ›cie pogÅ‚Ä™biać wiedzÄ™. Potem z reguÅ‚y o pytaniu zapominaÅ‚am i tak to leciaÅ‚o. Inna spraw to nowomowa. Każda sekta posiada wÅ‚asny kod porozumienia, sÅ‚owa które tylko dla nich coÅ› znaczÄ…. U moona to np. workshop czy blessing. Osoba z zewnÄ…trz nie wie co wÅ‚aÅ›ciwie kryje siÄ™ za znaczeniem tych sÅ‚ów. Powstaje wÅ‚aÅ›ciwie taki trochÄ™ sekciarski jÄ™zyk. U moona nie wolno myÅ›leć negatywnie, nawet jeÅ›li cierpisz, bo wmawia siÄ™ wyznawcom, że wówczas dajÄ… dostÄ™p do siebie zÅ‚ym duchom. Zatem czÅ‚owiek zaczyna siÄ™ bać wÅ‚asnych negatywnych myÅ›li!! Mi wmówiono, że niektórzy wyznawcy po wyjÅ›ciu z sekty chorujÄ… albo nawet po 20 latach wracajÄ… do niej. Trudno siÄ™ tych myÅ›li wtÅ‚oczonych do gÅ‚owy wyzbyć caÅ‚kowicie, wracajÄ… jak te piosenki. Również nowomowa zostaje... chociaż na szczęście jej nie używam. Ale np. blessing czyli bÅ‚ogosÅ‚awieÅ„stwo ciÄ…gle mi siÄ™ kojarzy z zaaranżowanym Å›lubem a przecież znaczenie tego sÅ‚owa jest dużo bogatsze.

4. Kontrola uczuć.

Ta kontrola bardzo mocno wystÄ™pujÄ™ u moona. Bo czyż miÅ‚ość nie jest dla czÅ‚owieka jednÄ… z ważniejszych rzeczy na Å›wiecie. W sekcie wystÄ™pujÄ™ True love, sugeruje to , że tylko tam znajdziesz prawdziwÄ… miÅ‚ość, bezinteresownÄ…. Wmówiono mi , a ja wÅ‚aÅ›ciwie w to wierzyÅ‚am, że można pokochać każdego czÅ‚owieka, skoro tak to blessing jest najzwyczajniejszÄ… rzeczÄ… pod sÅ‚oÅ„cem. Stosunki miÄ™dzyludzkie wÅ‚aÅ›nie tam powinny być wzorowe, nigdzie nie ma takiej przyjaźni miÄ™dzy ludźmi. I tylko w centrum można realizować w praktyce prawdziwÄ… miÅ‚ość i przyjaźń. Poza centrum byÅ‚o to niemożliwe. Wszelkie przyjaźnie, jeÅ›li takowe istniaÅ‚y, nie byÅ‚y w stanie w teorii przetrwać, gdy dana osoba nie chciaÅ‚a przystÄ…pić do Ruchu po prostu kontakt siÄ™ urywaÅ‚. Także wszelkie zwiÄ…zki miÄ™dzy kobietÄ… i mężczyznÄ… nie miaÅ‚y prawa zaistnieć, jeÅ›li nie byÅ‚y pobÅ‚ogosÅ‚awione przez Moona. IstniejÄ…ce już zwiÄ…zki należaÅ‚o po prostu zerwać, przyczyna byÅ‚a zawsze jedna, osoba jest ze Å›wiata, nie rozumie posÅ‚annictwa, nie dorosÅ‚a itp. Na poczÄ…tku wszystko wydaje siÄ™ takie piÄ™kne, ale z czasem grupa wpoiÅ‚a mi silny lÄ™k przed Å›wiatem (fobia), ZdawaÅ‚o mi siÄ™, że tylko grupa jest zdolna zaspokoić mojÄ… potrzebÄ™ bezpieczeÅ„stwa. W efekcie boisz siÄ™ odejść i koÅ‚o siÄ™ zamyka. Zdajesz sobie sprawÄ™, że jak odejdziesz ci wszyscy ludzie po prostu zniknÄ… z twojego życia... To nie jest prosta decyzja! Boisz siÄ™, jest to paraliżujÄ…cy strach przed odejÅ›ciem. Boisz siÄ™, że nie sprostasz wymaganiom, że nie zasÅ‚użysz na uznanie lidera, boisz siÄ™ wyboru małżonka, choć z drugiej strony tego oczekujesz i pragniesz. CzuÅ‚am siÄ™ zamotana w uczuciach i nie potrafiÅ‚am sprecyzować co jest dla mnie dobre.  MusiaÅ‚am zignorować moje rodzÄ…ce siÄ™ uczucie, stÅ‚umić je. Nie do koÅ„ca mi to wyszÅ‚o... Taka nie ustajÄ…ca walka z samym sobÄ….

​

​

​

​

​

bottom of page