top of page

Idealizm i stosunki międzyludzkie

 

ZaÅ‚ożenia teologiczne Ruchu sprowadzajÄ… siÄ™ do utopijnej wiary w Królestwo Boże na ziemi. Tu i teraz. W tym celu czÅ‚owiek musi zostać ulepiony na nowo, z czÅ‚owieka niedoskonaÅ‚ego trzeba stworzyć czÅ‚owieka idealnego. SkÅ‚onnego do wyrzeczeÅ„ w imiÄ™ utopijnej wizji. Jest to idea nie nowa, w historii Å›wiata wystÄ™pujÄ…ca pod różnymi sztandarami i nazwami. Królestwo Boże Moona ma oczywiÅ›cie swojego króla (ukoronowanego!) i królowÄ…. Prawdziwi Rodzice (True Parents). True Parents oczywiÅ›cie majÄ… swojÄ… Å›witÄ™ przybocznÄ…, oddanych liderów, gotowych na wszystko i wszystko usprawiedliwiajÄ…cych.

Z królestwem bożym na ziemi zwiÄ…zana jest prawdziwa miÅ‚ość (True Love). To wÅ‚aÅ›nie dlatego mooniÅ›ci muszÄ… mieszkać razem w Centrach, żeby praktykować prawdziwÄ… miÅ‚ość, która wykuwa siÄ™ w codziennym życiu. W centrach tworzy siÄ™ nowego czÅ‚owieka, myÅ›lÄ…cego jak jeden nie psujÄ…cy siÄ™ mechanizm. Jeden cel, jeden lider, jedna misja. JeÅ›li coÅ› wam to przypomina to jak najbardziej sÅ‚usznie.

​

Zaczyna siÄ™ od Å‚Ä…czenia ludzi w tzw. braterskie pary, podkreÅ›lajÄ…c przy każdej okazji , że w Å›wiecie takich przyjaźni nie ma. I rzeczywiÅ›cie, intensywność przeżyć w fazie poczÄ…tkowej jest naprawdÄ™ ogromna. CzÄ™sto przytÅ‚aczajÄ…ca. Osoba werbowana jest osaczana, buduje siÄ™ "przyjacielskÄ… zależność". Pary braterskie majÄ… jednak za zadanie nie tylko miÅ‚e spÄ™dzanie czasu i wzajemne poznawanie siÄ™. Prawdziwym celem takich zwiÄ…zków jest kontrola i podporzÄ…dkowanie. Poprzez rozmowy peÅ‚ne nacisku buduje siÄ™ więź majÄ…cÄ… na celu uzależnienie werbowanego od grupy. Toksyczna więź, z której trudno siÄ™ wyplÄ…tać. WerbujÄ…cy  kontroluje werbowanego i w razie potrzeby donosi liderowi o postÄ™pach jakie osiÄ…ga werbowany w oczach sekty. Czy ma wÄ…tpliwoÅ›ci, w jakim stopniu wierzy w doktrynÄ™. WerbujÄ…cy (ojciec lub matka duchowa) dokonuje swoistej analizy dokonaÅ„ swojego dziecka duchowego. OkreÅ›lenie matka, ojciec duchowy wywoÅ‚uje u werbowanego pozytywne skojarzenia. JeÅ›li osoba ma np. trudne relacje z rodzicami chÄ™tnie przyjmie zupeÅ‚nie obcÄ… osobÄ™ za swojÄ… "matkÄ™", bÄ™dzie jej ufać i jej siÄ™ zwierzać. Przeciwnie jeÅ›li ma dobre relacje z rodzicami to takie okreÅ›lenie "matka" też wywoÅ‚a dobre skojarzenia. W jednym i drugim przypadku zamierzony cel zostaje osiÄ…gniÄ™ty. A celem jest zdobycie zaufania, wytworzenie wiÄ™zi, uzależnienie od osoby. W takim tandemie nie ma tajemnic, wszystko jest transparentne a wszelkie nieprawomyÅ›lne szybko sÄ… przekazywane "wyżej".

​

Podobnie dziaÅ‚a grupa. ObowiÄ…zki sÄ… rozdzielone (jak w rodzinie..). Spożywa siÄ™ wspólnie posiÅ‚ki, przygotowuje ulotki sÅ‚użące do werbowania itp. ObowiÄ…zuje dyscyplina, filmy (wybrane przez lidera) sÄ… oglÄ…dane wspólnie. Stosuje siÄ™ czÄ™ste zabawy, które majÄ… za zadanie integrować grupÄ™, wprawiać w nastrój "dzieciÅ„stwa" i przygotować do Å‚atwiejszego przyjÄ™cia prawd sekty. Czasu wolnego praktycznie brak, obok zajęć na uczelni (bo to sami studenci) obowiÄ…zki domowe, wykÅ‚ady, werbowanie pochÅ‚aniajÄ… caÅ‚y czas. Osoba nigdy nie jest pozostawiana sama sobie, z wyjÄ…tkiem czasu gdy siÄ™ modli, poza tym czasem zawsze ktoÅ› jej towarzyszy. Wspólna jest modlitwa poranna, wspólne spanie, wspólne wykÅ‚ady. "Matka", "ojciec" duchowy powinni towarzyszyć osobie werbowanej w workshopach. Oznacza to dla nich ciÄ…gÅ‚e wysÅ‚uchiwanie tych samych wykÅ‚adów, ciÄ…gÅ‚Ä… modlitwÄ™ , poszczenie lub umartwianie siÄ™ żeby być jak najdoskonalszym i sÅ‚użyć przykÅ‚adem. OczywiÅ›cie nie zwalnia ich to od staÅ‚ego werbowania nowych dzieci duchowych. W każdej chwili można też być odwoÅ‚anym na fundraising.

​

Prawdziwa miÅ‚ość (True Love) jest też swoistÄ… utopiÄ…. ZakÅ‚ada że można pokochać każdÄ… osobÄ™. Szlachetna w swym zamyÅ›le idea, że każdy czÅ‚owiek jest godny miÅ‚oÅ›ci zostaje uznana za prawdÄ™ absolutnÄ…. Prawdziwe uczucia ludzkie zostajÄ… podporzÄ…dkowane idei. Czyli "True love" jest ważniejsza od "zwykÅ‚ej" miÅ‚oÅ›ci bo jest prawdziwa, jest prawdÄ… przez duże P. JeÅ›li twoje uczucia sÄ… niezgodne z doktrynÄ… grupÄ… musisz je w sobie stÅ‚umić. Również pociÄ…g seksualny, który towarzyszy rodzÄ…cemu siÄ™ uczuciu jest zÅ‚y. Powoduje to taki skutek że czÅ‚owiek czuje siÄ™ bezradny wobec swoich uczuć, jakby z nich wyprany i zaczyna mu to być obojÄ™tne. Jego naturalne sympatie stajÄ… siÄ™ przeszkodÄ… w dążeniu do doskonaÅ‚oÅ›ci. OczywiÅ›cie upragniona doskonaÅ‚ość nigdy nie nadchodzi. Wszelkie wÄ…tpliwoÅ›ci rozwiewa grupa lub lider. Rozmowy sÅ‚użą praktycznie jednemu, umocnieniu siÄ™ w sÅ‚usznoÅ›ci Prawdy i stÅ‚umieniu wÄ…tpliwoÅ›ci. Wyznawca racjonalizuje swoje uczucia i poglÄ…dy (usprawiedliwia lidera i grupÄ™, stosuje wyparcie potrzeb). Zmniejsza w ten sposób uczucie napiÄ™cia jakie towarzyszy mu gdy dopadajÄ… go "zÅ‚e myÅ›li". Wyznawca wierzy że wszelkie zÅ‚e informacje dotyczÄ…ce sekty sÄ… od szatana co pomaga mu w racjonalizowaniu swoich myÅ›li (uÅ‚atwia przyjÄ™cie Prawdy za swojÄ…). Może tÅ‚umić wÄ…tpliwoÅ›ci poprzez nucenie Å›wiÄ™tych pieÅ›ni, ponowne przeżywanie wspólnie przeżytych chwil.

​

Niestety przyjaźń w sekcie jest uczuciem warunkowym, nie myÅ›lisz tak jak my, musisz grupÄ™ opuÅ›cić, wspólna idea scala grupÄ™ a niezależne myÅ›lenie jej zagraża, dlatego nie może być tolerowane.

​

​

Aspekty etyczno-moralne w sekcie Moona

​

Każdy z nas zostaÅ‚ wychowany w okreÅ›lonym Å›rodowisku, wpojono mu okreÅ›lone normy i wartoÅ›ci moralne. Generalnie żyjemy w kulturze chrzeÅ›cijaÅ„skiej, której fundamentem jest Dekalog. Chodzi mi oczywiÅ›cie o ogólne normy obowiÄ…zujÄ…ce w spoÅ‚eczeÅ„stwie bo wiadomo, że indywidualnie wartoÅ›ci i normy mogÄ… siÄ™ różnić.

WstÄ™pujÄ…c do sekty moona wyznawca musi porzucić swoje dotychczasowe wierzenia, poglÄ…dy i dostosować siÄ™ do nowych nie znanych mu wczeÅ›niej zasad. Nie byÅ‚oby to możliwe bez intensywnej indoktrynacji jakiej podlega poprzez pranie mózgu. Każdy czÅ‚owiek jest podatny na sugestie, umiejÄ™tnie prowadzona rozmowa, wykÅ‚ad który zainteresuje mogÄ… zdziaÅ‚ać cuda. Sekta posiada mnóstwo haczyków na które może Å‚apać : pseudonaukowe wywody, gÅ‚Ä™boka duchowość, życie z Bogiem, praktykowanie miÅ‚oÅ›ci. Potrzeba rozwoju duchowego, wiary, otwartość na nowe, to wszystko może przyciÄ…gać. Wreszcie uwaga jakÄ… siÄ™ poÅ›wiÄ™ca adeptowi, poczucie wyjÄ…tkowoÅ›ci, sensu celowoÅ›ci  Å¼ycia, wreszcie radość z przebywania w "przyjaznym Å›rodowisku" sprawia , że sekta przyciÄ…ga jak magnes. Jednakże nic nie za darmo.

Nowe życie w sekcie otwiera wyznawcÄ™ na nowe normy etyczne. Pierwsza informacja jak dociera do wyznawcy gdy zauroczenie wciąż trwa to komunikat, że jednak ma siÄ™ do czynienia z organizacjÄ… religijnÄ…. Ruch posÅ‚uguje siÄ™ kÅ‚amstwem aby przyciÄ…gnąć do siebie ludzi , nie mówi o tym że Ruch jest de facto organizacjÄ… religijnÄ…. PrzyszÅ‚y wyznawca czuje że zostaÅ‚ oszukany, okÅ‚amany. Jednak tÅ‚umaczenie jakie do niego dociera, na przykÅ‚ad , że gdyby wiedziaÅ‚ to by nie przyszedÅ‚ na spotkanie, powoduje, że usprawiedliwia w duchu swoich "wspóÅ‚wyznawców", nie analizuje sytuacji i idzie dalej. JeÅ›li zaakceptuje siÄ™ i usprawiedliwi siÄ™ pierwsze kÅ‚amstwo to dość Å‚atwo jest usprawiedliwić i nastÄ™pne kÅ‚amstwo.

​

1. KÅ‚amstwo w sekcie moona jest czymÅ› naturalnym i akceptowalnym!! Jest to tzw. niebiaÅ„skie oszustwo. Nazwa wskazuje na pewnego rodzaju sakralizacjÄ™ kÅ‚amstwa, uwznioÅ›lenie go , stawia kÅ‚amiÄ…cego w pozycji usprawiedliwionej. Cel - werbunek , usprawiedliwia zatem kÅ‚amstwo. Jakich kÅ‚amstw używa moonista? Przy werbowaniu ukrywa fakt, że zaprasza na spotkanie grupy religijnej, że celem tego spotkania jest werbunek (co oczywiste). Ukrywa siÄ™ pod różnymi organizacjami parasolowymi, żeby zmylić czujność np. uczelni, która organizuje spotkanie dotyczÄ…ce np. wartoÅ›ci w rodzinie. Przy kwestowaniu moonista ma moralne prawo (wg. Ruchu) do kÅ‚amania. ZachÄ™ca do kupna rzeczy mówiÄ…c że zbiera fundusze np. na organizacjÄ™ charytatywne, chrzeÅ›cijaÅ„skie itp. BezwartoÅ›ciowym rzeczom może przypisywać moc której nie majÄ… i sprzedawać je np. jako talizmany.

​

2. Nadużywanie zaufania: Każdy czÅ‚onek sekty jest zobowiÄ…zany do werbowania. MetodÄ… stosowanÄ… w werbunku jest zdobywanie jak najwiÄ™kszej iloÅ›ci informacji o przyszÅ‚ym wyznawcy. Poprzez pytania, ankiety, wywiady można siÄ™ sporo dowiedzieć! Informacjami tymi jednak osoba, która wzbudza w nas zaufanie dzieli siÄ™ z innymi czÅ‚onkami sekty!! Bez zgody i wiedzy werbowanego. Kiedy adept dowiaduje siÄ™ o tym czuje dyskomfort, jest już jednakże na tyle wciÄ…gniÄ™ty w sektÄ™, że przechodzi nad tym do porzÄ…dku dziennego a nawet to usprawiedliwia.

​

3.Rodzinne wartoÅ›ci: Sekta czÄ™sto podkreÅ›la doniosÅ‚Ä… rolÄ™ rodziny w spoÅ‚eczeÅ„stwie, organizuje na ten temat pogadanki i wykÅ‚ady. Nie informuje jednak oczywiÅ›cie o tym, że wstÄ™pujÄ…c do sekty bÄ™dziesz musiaÅ‚ pożegnać swojÄ… rodzinÄ™ aby zÅ‚Ä…czyć siÄ™ z rodzinÄ… "prawdziwÄ…" moonistycznÄ…. Gdyż tylko taka rodzina ma w oczach Moona wartość!!! Wyznawca ma nowych prawdziwych rodziców, którzy zastÄ™pujÄ… mu biologicznych. Jest to moralnie nie do przyjÄ™cia!!! JeÅ›li rodzina przeciwstawia siÄ™ w jakiÅ› sposób sekcie zostaje po prostu wyeliminowana z życia wyznawcy. Jeog nowa "prawdziwa" rodzina z "True Parents" na czele stanowi wartość nadrzÄ™dnÄ…. Rodzina odchodzi na plan dalszy.  Rozbijanie rodzin jest zdecydowanie nieetyczne. W niektórych przypadkach wyznawca sam izoluje siÄ™ od rodziny. Nie rzadko wyznawca zmuszony jest nawet do zerwania kontaktu listowego co prowadzi do cierpieÅ„ rodziny ale także wyznawcy, choć skutecznie tÅ‚umi uczucia.

​

4. Utrata wolnoÅ›ci : Wolność jest niezbywalnym prawem każdego czÅ‚owieka. Wyznawca Moona traci wolność na rzecz Å›lepego posÅ‚uszeÅ„stwa liderowi. Jak juz wiele razy wspominaÅ‚am posÅ‚uszeÅ„stwo wyznawcy jest caÅ‚kowite, podlega mu caÅ‚a sfera osobista , od finansów po małżeÅ„stwo, czas wolny itp. Fakt, że ktoÅ› caÅ‚kowicie sprawuje kontrolÄ™ nad czyimÅ› życiem de facto pozbawia osobÄ™ podstawowych praw. Uniemożliwianie podejmowania wÅ‚asnych decyzji, w tym tych najdonioÅ›lejszych jakim jest małżeÅ„stwo powoduje "dziecinnienie" wyznawcy i jeszcze wiÄ™kszÄ… podatność na sugestiÄ™ i manipulacjÄ™. CzÅ‚owiek staje siÄ™ powolnym narzÄ™dziem w rÄ™kach guru. Traci umiejÄ™tność krytycznego myÅ›lenia bo ktoÅ› inny "mÄ…drzejszy, bardziej uduchowiony" myÅ›li za niego.

​

5. Darmowa praca na rzecz sekty: wyjÄ…tkowo obrzydliwe nadużycie sekty wobec jej wyznawców, darmowa praca. Przy czym wyznawca jest do niej zmuszany i nawet uważa że tak trzeba. Jest przekonany, że buduje w ten sposób Królestwo niebieskie na ziemi a tak naprawdÄ™ z pieniÄ™dzy  w obfitoÅ›ci korzysta rodzina Moona. SÄ… wykorzystywane m. in. do tworzenia i utrzymywania już istniejÄ…cych przedsiÄ™wzięć biznesowych firmy oraz inwestycji np. do kupienia gazety... , wspomagania skrajnie nacjonalistycznych grup itp.

​

6. Pokojowe wspóÅ‚istnienie : Można powiedzieć, że szczytna idea. I taka wydaje siÄ™ na pozór. A tak naprawdÄ™ Moon ani tym samym Ruch nie ma nic wspólnego z pacyfizmem. Jak już pisaÅ‚am posiada fabrykÄ™ broni, także jej kolekcjÄ™. Syn Moona jest wielbicielem broni. Ale przede wszystkim nie jest Moon pacyfistÄ… na poziomie "teologii" ponieważ wyznawcy muszÄ… wierzyć że problemy Å›wiata zostanÄ… rozwiÄ…zane na drodze wojny. III wojna Å›wiatowa ma stworzyć podwaliny nowego teokratycznego Å›wiata a kiedy nadejdzie czas sam Moon miaÅ‚ stanąć na czele wojsk i rozgromić wroga, którego upatrywaÅ‚ w Å›wiecie komunistycznym. Ciekawe jest też że jego prawa rÄ™ka i osoba zaufana Bo Hi Pak jest wojskowym. Wyraźnie wiÄ™c widać, że pokój jest jedynie kolejnÄ… zasÅ‚onÄ… dymnÄ… i haczykiem na który Å‚apie siÄ™ pokojowo nastawionÄ… mÅ‚odzież.

​

​

Åšrodki dyscyplinujÄ…ce

​

Rozwój duchowy u moona oznacza tak naprawdÄ™ ograniczanie wÅ‚asnej osobowoÅ›ci, niszczenie wÅ‚asnej indywidualnoÅ›ci. SÅ‚użyÅ‚y temu celowi różne Å›rodki dyscyplinujÄ…ce. Pod pÅ‚aszczykiem rozwoju duchowego odbywaÅ‚o siÄ™ zwykÅ‚e upokarzanie ludzi , moim zdaniem celem byÅ‚o osÅ‚abienie woli jakiegokolwiek sprzeciwu, podporzÄ…dkowanie sprawie. W doktrynie wystÄ™pujÄ™ dualizm ciaÅ‚a i ducha, ciaÅ‚o jest zÅ‚e duch jest dobry, dla wÅ‚asnego duchowego rozwoju należy wiÄ™c ciaÅ‚o dyscyplinować. MogÄ… temu sÅ‚użyć zimne prysznice albo poranna gimnastyka. Można też poÅ›cić, jeść same owoce przez jakiÅ› czas, po takich postach różni ludzie mieli różne wizjer peryferyjne, widzieli różne rzeczy, czyste halucynacje wywoÅ‚ane niedojadaniem. A nazywaÅ‚o siÄ™ to rozwojem duchowym, Å›wiat duchowy u moona jest Å›wiatem realnym. Szczególnym upokorzeniem jest samokrytyka, czytaÅ‚am o dziewczynie, która sama o sobie pisaÅ‚a , że bardzo cierpiaÅ‚a biorÄ…c zimne prysznice zanim zrozumiaÅ‚a że to dla jej dobra! OdbywaÅ‚y siÄ™ też publiczne spowiedzi, po których wszyscy nagle bardzo CiÄ™ kochali, przytulali. CzÅ‚owiek musiaÅ‚ caÅ‚y czas siÄ™ doskonalić, żyÅ‚am pod ogromnÄ… presjÄ…, a ponieważ nigdy nie jesteÅ› doskonaÅ‚y, nigdy nie jesteÅ› caÅ‚kiem zadowolony z siebie, wiÄ™c stosujesz na sobie Å›rodki dyscyplinujÄ…ce. Nie widzisz w nich zÅ‚ego, uważasz że sÅ‚użą one Tobie. Kontrolujesz siÄ™ caÅ‚y czas, a jeÅ›li nie ty to inni to zrobiÄ… za ciebie. GnÄ™bisz samego sobie... O wszystkich sprawach musiaÅ‚ wiedzieć lider, rozmawialiÅ›my osobno o swoich grzechach. OczywiÅ›cie najgorszy byÅ‚ problem seksu, to zÅ‚o wcielone... To przecież przez seks przyszÅ‚o zÅ‚o na ten Å›wiat.

​

Kult Moona

​

Chciałabym opisać Wam jak w sekcie w praktyce wygląda kult osoby Moona i jego rodziny. Rodzina Moona odgrywa bardzo znaczącą rolę w jego doktrynie. Wystarczy wspomnieć, że to jego syn został następcą kościoła. I nie ma w tym nic dziwnego! Jest to podobne trochę do sukcesji tronu. Pamiętajcie , że jest to rodzina bezgrzeszna!

PrzeciÄ™tny moonista powinien przynajmniej dwa razy dziennie rano i wieczorem oddać hoÅ‚d rodzinie. Rano w niedzielÄ™ skÅ‚adaliÅ›my również Å›lubowanie na wierność rodzinie oraz naszej nowej ojczyźnie (tak, tak) Korei PoÅ‚udniowej. W specjalnym miejscu buduje siÄ™ "oÅ‚tarzyk", skÅ‚adajÄ…cy siÄ™ ze zdjÄ™cia prawdziwych rodziców i rodziny. oddaje siÄ™ im trzy gÅ‚Ä™bokie pokÅ‚ony, aż do ziemi. SÄ… też dwa krzesÅ‚a dla "Prawdziwych Rodziców", duchowo  obecnych.  ZdjÄ™cia rodziny sÅ‚użą też jako talizmany, które majÄ… chronić przed zÅ‚ym, upadÅ‚ym Å›wiatem. Kult Moona jest caÅ‚kowity.

Oto treść Å›lubowania. ŹródÅ‚o strona oficjalna koÅ›cioÅ‚a

http://www.smmoon.pl/images/50/slubowanie.pdf

To Å›lubowanie mówiÅ‚am po koreaÅ„sku.

Takie zdjÄ™cia należy zawsze nosić przy sobie aby chroniÅ‚y CiÄ™ duchowo przed "zÅ‚ym wpÅ‚ywem" np. ..twojej rodziny. SÄ… twojÄ… duchowÄ… ochronÄ…. Dla ludzi postronnych takie zachowanie zawsze budzi zdziwienie, albowiem moonista nawet jeÅ›li przebywa miÄ™dzy innymi ludźmi nie zwiÄ…zanymi z kultem jest zobowiÄ…zany do modlitw, a wiÄ™c może siÄ™ zdarzyć że w zupeÅ‚nie obcym dla siebie miejscu taki oÅ‚tarzyk jest gotów utworzyć. Do tego wÅ‚aÅ›nie majÄ… mu sÅ‚użyć zdjÄ™cia rodziny...

Innym przejawem baÅ‚wochwalczego kultu jest tzw. "StóÅ‚ Ofiarowania". W tzw. Å›wiÄ™te dni. Jednym z nich jest DzieÅ„ Boga (pierwszy stycznia) lub dzieÅ„ urodzin Moona (6 stycznia) tworzy siÄ™ stóÅ‚, przy którym stojÄ… dwa trony, przygotowane dla Moona i małżonki, którzy jak już rzekÅ‚am sÄ… duchowo obecni na uroczystoÅ›ci. OczywiÅ›cie zdjÄ™cia i Å›wiece. Dla podkreÅ›lenia podniosÅ‚oÅ›ci chwili. StóÅ‚ zastawia siÄ™ wszelakim jedzeniem, owocami, ciastami itp. , stroi siÄ™ kwiatami i Å›wiecami. Pierwsze talerze z jedzeniem przygotowywane sÄ… dla "prawdziwych rodziców". OczywiÅ›cie ich przy tym nie ma! W ten sposób ofiarowuje siÄ™ im pokarm jak bożkom. I kÅ‚adzie z przodu ustawionych tronów. oczywiÅ›cie sÄ… ukÅ‚ony, Å›wiÄ™te Å›piewy i modlitwy.

Po wyjÅ›ciu z sekty zostaÅ‚o mi trochÄ™ rzeczy, które stanowiÅ‚y dla mnie wartość ale które jednoczeÅ›nie wiÄ™ziÅ‚y mnie mentalnie. MiaÅ‚am mnóstwo prezentów i listów bardzo miÅ‚ych które podkreÅ›laÅ‚y mojÄ… wyjÄ…tkowość... PozbywaÅ‚am siÄ™ ich sukcesywnie. Jednak w dość spektakularny sposób pozbyÅ‚am siÄ™ zdjęć. Gdy byÅ‚am z moim przyszÅ‚ym mężem w górach nie omieszkaÅ‚am wziąć ze sobÄ… zdjęć, jakie pozostaÅ‚y mi z bytnoÅ›ci w sekcie. W nocy pod wpÅ‚ywem jakichÅ› dziwnych emocji wstaÅ‚am i zaczęłam te wszystkie zdjÄ™cia drzeć na maÅ‚e kawaÅ‚eczki. Mój chÅ‚opak nie wiedziaÅ‚ zupeÅ‚nie co siÄ™ ze mnÄ… dzieje i dlaczego to robiÄ™. Dobrze że zachowaÅ‚ zimnÄ… krew i nie rzuciÅ‚ mnie po tym, bo nie byÅ‚o to normalne zachowanie. myÅ›lÄ™, że w ten sposób chciaÅ‚am siÄ™ pozbyć tego niechcianego Å‚adunku, a nie potrafiÅ‚am ich tak po prostu wyrzucić, musiaÅ‚am je zniszczyć, caÅ‚kowicie...

Przykład bałwochwalczej czci..

Syn Moona Hyo Jin Moon

https://www.youtube.com/watch?v=BUXL6J95xTw

​

Absolutne posłuszeństwo

​

JednÄ… z doktryn "koÅ›cioÅ‚a" jest absolutne posÅ‚uszeÅ„stwo. Poprzez posÅ‚uszeÅ„stwo zbawia sie Å›wiat. ChciaÅ‚abym w tym miejscu opisać różne sytuacje, w których przeciÄ™tny moonista nie ma nic do gadania, wszystkie te sytuacje sÄ… prawdziwe. W sekcie obowiÄ…zujÄ… poszczególne etapy wtajemniczenia. to oznacza że adept, który wchodzi do grupy nie ma pojÄ™cia jakimi zasadami ona siÄ™ rzÄ…dzi. Stopniowo, ale i dość szybko te zasady odkrywa i ma obowiÄ…zek siÄ™ do nich dostosować, chodzi o to żeby nie mieć czasu siÄ™ nad tym wszystkim zastanowić i bezkrytycznie przyjąć. Drzwi do raju siÄ™ przed nim otwierajÄ… aby siÄ™ automatycznie z drugiej strony zamknąć. Na poczÄ…tku na przykÅ‚ad nie musiaÅ‚am uczestniczyć w porannych modÅ‚ach, przeczuwaÅ‚am że coÅ› siÄ™ dzieje ale nie braÅ‚am w tym udziaÅ‚u. Drugi etap to udziaÅ‚ w wykÅ‚adach i modlitwach porannych. Jakie to przykre uczucie gdy musisz rano wstać i nie masz żadnej możliwoÅ›ci odmówienia bo takie sÄ… zasady. A ty wierzysz że zasady sÄ… stworzone dla twojego dobra, gorzej bez nich nie bÄ™dziesz mógÅ‚ być uczestnikiem wielkiej rodziny moonistycznej. A ta rodzina tak bardzo siÄ™ o ciebie stara i tak bardzo chce żebyÅ› do niej doÅ‚Ä…czyÅ‚ a nie byÅ‚ jak ta zagubiona owieczka. Bardzo chciaÅ‚am siÄ™ wyspać, zwyczajnie ale nie pozwalaÅ‚y mi na to dwie sprawy, moja matka duchowa , która szarpaÅ‚a mnie i ciÄ…gnęła do pokoju modlitwy a tam w szczegóÅ‚ach instruowaÅ‚a jak siÄ™ mam zachować oraz z czasem moje wyszkolone sumienie. Każde odstÄ™pstwo od postawy ciaÅ‚a np. byÅ‚o niemile widziane i w zasadzie wykluczone. DziaÅ‚a to w ten sposób, że z czasem czÅ‚owiek sam zaczyna siÄ™ kontrolować, kontrolujÄ™ swoje myÅ›li co do swego zachowania czy jest prawidÅ‚owe. Czas modlitwy, postawa ciaÅ‚a, liczba ukÅ‚onów Å›ciÅ›le okreÅ›lona. Wykluczona jest wszelka indywidualność. Grupa stanowi jakby jeden "myÅ›lÄ…cy" w jednym kierunku mechanizm. Czas modlitwy, Å›piewy, wysÅ‚uchanie co ma do powiedzenia Ojciec. Poranny rytuaÅ‚. OczywiÅ›cie nie można kwestionować sÅ‚ów ojca, przecież jest "mesjaszem". KiedyÅ› powiedziaÅ‚ że kobiety maja krótsze nogi od mężczyzn i że to jest wÅ‚aÅ›ciwe, popatrzyÅ‚am na mojÄ… "siostrÄ™ " obok , która byÅ‚a żywym zaprzeczeniem tych sÅ‚ów. No ale jakoÅ› przeszÅ‚am nad tym do porzÄ…dku dziennego. NauczyÅ‚am siÄ™ korygować swoje myÅ›lenie, aby być posÅ‚uszna sÅ‚owom"ojca".  Twoje codzienne obowiÄ…zki studenta schodzÄ… na plan dalszy, nieważne że zajÄ™cia zaczynajÄ… od 8.00. O tej porze nie masz możliwoÅ›ci wyjÅ›cia z centrum. I tyle . W takim ukÅ‚adzie o kÅ‚opoty na studiach nie trudno. Zaczęłam oblewać egzaminy. O każdym wyjÅ›ciu powinien wiedzieć i wyrazić na nie zgodÄ™ lider. PrzykÅ‚adowo nie wolno nikogo mimo naprawdÄ™ szczerych chÄ™ci odprowadzić gdziekolwiek jeÅ›li lider nie wyrazi zgody. JeÅ›li np. uzna że osoby za bardzo siÄ™ lubiÄ… i ich zbliżenie do siebie nie jest bezpieczne z punktu widzenia grupy może zabronić ci wyjść z danÄ… osobÄ… nawet jeÅ›li to czÅ‚onek sekty. To bardzo boli, jeÅ›li wiesz że ktoÅ› chce ci towarzyszyć a nie może bo stanowisz dla niego zagrożenie. Od razu zastanawiasz siÄ™ co takiego zÅ‚ego zrobiÅ‚eÅ›. Nie możesz oglÄ…dać filmów które chcesz tylko te które wybiera lider. gdy oglÄ…dasz film nie wolno ci oglÄ…dać żadnych scen miÅ‚osnych, nawet pocaÅ‚unku (wynika to z doktryny wiary). DowiedziaÅ‚am siÄ™ o tym w chwili gdy moja matka duchowa dosÅ‚ownie zasÅ‚oniÅ‚a mi oczy gdy oglÄ…daÅ‚yÅ›my film. JeÅ›li film siÄ™ liderowi nie podoba może w każdej chwili go wyÅ‚Ä…czyć i lepiej żebyÅ› milczaÅ‚. Czas jest Å›ciÅ›le odmierzany, po wyjÅ›ciu z sekty miaÅ‚am przez jakiÅ› czas problemy z podejmowaniem decyzji bowiem żadnych decyzji nie podejmowaÅ‚am, wszystko byÅ‚o z góry wyznaczane. DecyzjÄ™ żeby moja matka duchowa spÄ™dziÅ‚a u mnie Å›wiÄ™ta podjÄ…Å‚ też lider, niestety na nastÄ™pnÄ… wizytÄ™ już nie wyraziÅ‚ zgody. Nie wyraziÅ‚ też zgody na to żeby zostaÅ‚a w Polsce mimo że bardzo chciaÅ‚a. PodporzÄ…dkowanie jest również w sferze uczuciowej, męża/ żonÄ™ wybiera ci "mesjasz". On też decyduje o czasie rozpoczÄ™cia współżycia. Skutek tego jest taki że czÅ‚owiek obojÄ™tnieje wobec pÅ‚ci przeciwnej , tÅ‚umi swoje podstawowe popÄ™dy. UważaÅ‚am że mogÄ™ pokochać każdego mężczyznÄ™ i wierzyÅ‚am że moon dokona wÅ‚aÅ›ciwego wyboru. Å»yÅ‚am mrzonkami. WydawaÅ‚o mi siÄ™ że moje prawdziwe uczucia sÄ… zÅ‚e, bo moon wybierze mi lepszego męża, nie kierowaÅ‚am siÄ™ zatem wÅ‚asnymi odczuciami tylko podporzÄ…dkowaÅ‚am je "mesjaszowi". Ale te odczucia istniaÅ‚y, wiÄ™c bardzo gÅ‚Ä™boko je tÅ‚umiÅ‚am. Każdy przejaw indywidualnego myÅ›lenia w kwestii seksualnej byÅ‚ przeze mnie tÅ‚umiony. CzuÅ‚am siÄ™ jak wyprana z uczuć, a jednoczeÅ›nie czujesz siÄ™ wybraÅ„cem, że nie jesteÅ› jak ten Å›wiat bo nie ulegasz jego zgubnym popÄ™dom, które doprowadziÅ‚y (wg doktryny wiary) do upadku czÅ‚owieka. Kontrola obejmowaÅ‚a również listy i telefony do bliskich. Telefon byÅ‚ jeden i wszyscy mogli posÅ‚uchać twoich rozmów z bliskimi. W takiej sytuacji każdy kontrolowaÅ‚ siÄ™ co mówi. PamiÄ™tam moja matka duchowa rozmawiajÄ…c przez telefon ze swoim "mężem" potrafiÅ‚a wydukać tylko sÅ‚owo tak, i to przez 10 minut! Trudno w takiej atmosferze o szczere rozmowy. ZresztÄ… byliÅ›my tak wyszkoleni żeby nie ukrywać niczego przed sobÄ… (chyba że wÄ…tpliwoÅ›ci :-? ) . o innych rzeczach należaÅ‚o informować. A wiÄ™c czÅ‚owiek stawaÅ‚ siÄ™ przejrzysty. Z drugiej strony o wielu rzeczach po prostu siÄ™ nie mówiÅ‚o, tÅ‚umiÅ‚o je i wypieraÅ‚o, żeby nie osÅ‚abiać ducha grupy. Ja po prostu baÅ‚am siÄ™ rozmawiać na tematy , które wydawaÅ‚y mi siÄ™ kontrowersyjne. Z moimi wÄ…tpliwoÅ›ciami dzieliÅ‚am siÄ™ jedynie z mojÄ… matkÄ… duchowÄ… bo na poczÄ…tku miaÅ‚am do niej zaufanie. Ponieważ każde moje sÅ‚owo byÅ‚o powtarzane liderowi, wiÄ™c i z tego zrezygnowaÅ‚am a nieprawomyÅ›lne myÅ›li schowaÅ‚am i wyciÄ…gnęłam już po wyjÅ›ciu z sekty. Każdy czÅ‚onek sekty powinien zrezygnować z czegoÅ› co kocha, czyli na przykÅ‚ad z wierszy które pisze.. Ofiara Abrahama. Ja od tej pory nie napisaÅ‚am ani jednej strofy wiersza choć przed wstÄ…pieniem do sekty bardzo lubiÅ‚am pisać wiersze. Teraz już nie potrafiÄ™... WyrzekÅ‚am siÄ™ tego caÅ‚kowicie. jeÅ›li chodzi o muzykÄ™ to sÅ‚uchaliÅ›my radia, ale gÅ‚ównie Å›piewaliÅ›my holy songs. Czasami nawet nie chciaÅ‚o siÄ™ tego sÅ‚uchać ale to byÅ‚o jak rytuaÅ‚. Obecność na wykÅ‚adach obowiÄ…zkowa, nawet jak sÅ‚uchasz tego x razy. Z czasem po prostu siÄ™ wyÅ‚Ä…czaÅ‚am i prawdÄ™ powiedziawszy do dziÅ› niewiele z nich pamiÄ™tam zwÅ‚aszcza że z czasem stawaÅ‚y siÄ™ coraz bardzie zawiÅ‚e. Sama Boska zasada jest tylko w zarysie a jest jej kilka poziomów (dokÅ‚adnie nie pamiÄ™tam ale chyba 4 poziomy). To oczywiste, kolejne stopnie wtajemniczenia...
Z absolutnym posÅ‚uszeÅ„stwem jest zwiÄ…zana "idea" inaczej tego nazwać nie umiem Kaina i Abla. to swoisty dualizm , zÅ‚o - dobro. Korea PóÅ‚nocna - Kain Korea PoÅ‚udniowa - Abel. Niemcy -Kain Polska - Abel. OczywiÅ›cie jest to kosmicznie absurdalne. Jednak w sekcie ma siÄ™ dobrze. I tak poszczególne osoby sÄ… ze sobÄ… zwiÄ…zane relacjÄ… Kain i Abel. Abel jest osobÄ… poszkodowana wiÄ™c może wiÄ™cej, jest postaciÄ… centralnÄ…. Kain powinien mu niejako odpÅ‚acić za grzechy. Czyli być mu posÅ‚usznym. Powinni ze sobÄ… wspóÅ‚pracować aby osiÄ…gnąć pokój. Znowu posÅ‚uszeÅ„stwo. Absolutne.Przez to posÅ‚uszeÅ„stwo zbliżasz siÄ™ do Boga i osiÄ…gasz cel, Abel jest twojÄ… droga do Boga. Na 21 dniowym workshopie przechodzi siÄ™ publicznÄ… spowiedź, takie  upokorzenie, wtedy jesteÅ› caÅ‚kiem "przeźroczysty"...Nie można od tego uciec , jest to konieczność, przez którÄ… każdy uczestnik musi przejść.

.

bottom of page